piątek XXX tygodnia w ciągu roku – obserwancja

Łk 14,1-6
Przekład: 

1 I stało się we wchodzeniu Jego w dom któregoś z rządców faryzeuszy, by szabatem chleb spożył, i oni Go obserwowali.

2 I oto człowiek jakiś wodą napuchły wobec Niego.

3 I rozsądziwszy, Jezus powiedział ku prawnikom i faryzeuszom, mówiąc:

„Można szabatem usłużyć, czy nie?”

4 Oni zaś umilkli.

On zaś, podjąwszy, uleczył go i rozwiązał.

5 I ku nim powiedział:

„Kogóż z was syn lub wół w studnię wpadnie i zaraz nie wyciągnie go w dniu szabatu?”

6 I nie mieli siły naprzeciwrozsądzić ku temu.

Uwagi: 

1 „Obserwowali” (esan paraterumenoi) – zarówno „przyglądali się”, jak i „strzegli”, a nawet – co jest tutaj ironiczną aluzją – „skrupulatnie przestrzegali”.

2 „Wodą napuchły” (hydropikos) – chory na jakiś obrzęk, być może na będącą rezultatem nowotworu wodną puchlinę.

3 „Usłużyć” (therapeusai) – również „uzdrowić”.

4 „Umilkli” (hesychasan) – można to rozumieć zarówno „wewnętrznie”, jak i „zewnętrznie”.

„Podjąwszy” (epilambanomenos) – bardzo wieloznaczny imiesłów – zarówno „podjąwszy logos”, czyli „przemawiając dalej”, jak i „zawładnąwszy [chorym]”, „podjąwszy [chorego np. za rękę]”, a także „przemógłszy mowę faryzeuszy”.

6 „Naprzeciwrozsądzić” (antapokrinesthai) – odpowiedzieć na odpowiedź i osąd Jezusa (por. 3 „rozsądziwszy”, gr. apokritheis, co wyraża również „odpowiadanie”).