15 stycznia – oryginalne powtórzenie

Mk 2,1-12
Przekład: 

1 I gdy wszedł znowu do Kafarnaum po dniach, posłyszano, że jest w domu.

2 I ściągnęło wielu, tak że już nie mieścili się nawet pod drzwiami, i mówił im słowo.

3 I przychodzą niosąc ku Niemu paralityka, unoszonego przez czterech.

4 I nie mogąc wnieść go przez tłum, zdjęli dach, gdzie był, i przekopawszy spuszczają nosze, na których paralityk leżał.

5 I zobaczywszy Jezus wiarę ich, mówi paralitykowi: „Dziecko, odpuszczają się twoje grzechy”.

6 Byli zaś niektórzy z pisarzy tam siedzący i rozumujący w sercach swoich:

7 „Co ten tak mówi? Bluźni. Kto może odpuszczać grzechy, jeżeli nie Jeden Bóg?”

8 I zaraz poznawszy Jezus duchem Swoim, że tak rozumują w sobie, mówi im: „Czemu te [rzeczy] rozumujecie w sercach waszych?

9 Co jest łatwiejsze? Powiedzieć paralitykowi «Odpuszczają się twoje grzechy», czy powiedzieć «Obudź się i weź nosze swoje, i chodź»?

10 Abyście zaś wiedzieli, że władzę ma Syn Człowieczy odpuszczać grzechy na ziemi, mówi paralitykowi:

11 Mówię ci: obudź się, weź nosze swoje i odejdź do swojego domu”.

12 I został obudzony, i zaraz wziąwszy nosze wyszedł wobec wszystkich, tak że zadziwili się wszyscy i chwalili Boga, mówiąc, że „Tak przenigdy nie zobaczyliśmy”.

Uwagi: 

Opis uzdrowienia paralityka w Ewangelii Marka mówi o tym samym wydarzeniu, którego wersja z Ewangelii Łukasza została już przełożona i skomentowana w Adwencie. Ponieważ obydwaj ewangeliści bardzo często używają tych samych słów, a czasem nawet jednakowych zwrotów lub wyrażeń, staram się zachowywać konsekwencję terminologiczną. Wyjątkiem jest tłumaczenie czasownika egeiro, który pierwotnie znaczy „zbudzić”, „zbudzić się” (tak jest tutaj) – a w konsekwencji (jak tłumaczyłem miesiąc temu w perykopie Łukaszowej) – „wstać”. Obydwa te przekłady są wzajemnie komplementarne – „zbudź się” podkreśla obecne tu nawiązanie do zmartwychwstania (gdzie sen jest obrazem śmierci, a paraliż śmierci duchowej) i odnowienia zepsutego stworzenia, a „wstań” logicznie wiąże się z następującym zaraz po nim „chodź”.

Większość wątków komentarza do perykopy Łukaszowej dotyczy także dzisiejszego fragmentu. Oto jednak kilka różnic, z których wynikają ważne wnioski:

1 Łukasz nie pisze, że cale wydarzenie odbyło się w domu Piotra, chociaż u niego następuje ono również po oczyszczeniu trędowatego i modlitwie na pustyni, w domu, którego konkretnie nie nazywa.

Różnie też jest określony czas (dzień wydarzenia) – u Łukasza jako „jeden z dni” (co nawiązuje do jednego dnia stworzenia), a u Marka przez nie do końca jasne sformułowanie di'hemeron „po dniach” – ale też „poprzez dni”, „w czasie dni”, co może odnosić do sformułowania Łukaszowego.

2 „Słowo” – po grecku logos. Wyrazu tego nie ma w wersji Łukaszowej (jest jednak dwa wersy wcześniej w Łk 5,15, co częściowo odpowiada jego użyciu w Mk 1,45).

Paralytikos to dosłownie „przywiązany”, Ciało paralityka jest związane chorobą ducha.

W wersji św. Marka pojawia się informacja o „czterech” niosących paralityka, nie ma jej u Łukasza.

4 U Łukasza nie mówi się o „przekopaniu” (albo „wydłubaniu”) glinianego dachu i inaczej nazywają się „nosze”, na których niesiony jest paralityk.

5 U Marka Jezus mówi do paralityka „dziecko”, a u Łukasza „człowieku”. Pełny sens (człowiek jest dzieckiem Boga) odczytujemy przy połączeniu obydwu wersji.

„Odpuszczają się” (afientai) – u Marka zwykły czas teraźniejszy, a u Łukasza czas perfectum tego samego czasownika. Obydwa czasy gramatyczne są uzasadnione: Jezus odpuszcza grzechy ze skutkiem natychmiastowym.

7 U Łukasza „Sam Bóg”, a u Marka „Jeden Bóg”. Znowu warto obydwie wersje połączyć: z ich zestawienia wynika pytanie o Bóstwo Jezusa i o Trójcę Świętą.

8 W kontekście powyższego warto byłoby rozważyć, czy w zwrocie „poznawszy duchem Swoim” („Duchem Swoim”?) chodzić mogłoby o Samego Ducha Świętego.

9-11 Wersety te są bardzo podobne do wersji Łukaszowej. Powtarza się też arcyciekawy problem: czy Jezus cytuje Swoje własne słowa, czy też wypowiada je On aktualnie, hic et nunc – z tą ważną różnicą u Marka, że tutaj Jezus mówi, że „Syn Człowieczy mówi paralitykowi «Mówię Ci, wstań (...)»”, a u Łukasza – „Syn Człowieczy powiedział paralitykowi «Mówię Ci, wstań (...)»” Ta pozorna czasowa niekonsekwencja wydaje się wspierać interpretację, przedstawioną w komentarzu do wersetu Łk 5,24: jest to jednocześnie autocytat Jezusa i wypowiedź hic et nunc, ponieważ w tym miejscu załamuje się linearność czasowej narracji Ewangelii.