sobota III tygodnia w ciągu roku – rozmaite pobudki

Mk 4,35-41
Przekład: 

35 I mówi im w owym dniu, skoro stał się wieczór:

„Przejdźmy na przeciwległy brzeg!”

36 I odpuściwszy tłum, przyjmują Go jak był do łodzi, i inne łodzie były z Nim.

37 I staje się wielki wietrzny szkwał, i fale napadają w łódź, tak że już łódź się wypełnia.

38 I On był na rufie, na zagłówku zasypiający.

I budzą Go, i mówią Mu:

„Nauczycielu, nie dbasz Ty, toż giniemy?!”

39 I rozbudziwszy się, zganił wiatr. I powiedział morzu:

„Milcz! Niech usta ci będą związane!”

I osłabł wiatr. I stał się spokój wielki.

40 I powiedział im:

„Czemuż tchórzliwi jesteście? Czyż wiary jeszcze nie macie?”

41 I przestraszyli się strachem wielkim, i mówili do siebie nawzajem:

„Kim więc Tenże jest? Toż i wiatr, i morze dają Mu posłuch!”

Uwagi: 

35 „Przeciwległy brzeg” (to peran) – dosłownie „to, [co jest] za”. Sam wyraz peran, bez rodzajnika, to przysłówek lub niewłaściwy przyimek „za” (łac. trans), np. peran tou Iordanou – „za Jordanem”. Zapewne wyraz ten etymologicznie wiąże się z rzeczownikiem peras – „kraniec”, „kres”.

37 „Staje się” (gignetai) – czasownik gignomai.

„Wietrzny szkwał” (lailaps anemou) – dosłownie „szkwał wiatru”. „Szkwał” to krótkotrwały, tymczasowy sztorm, skutek wiatru, a wyrażenie to zdaje się tę krótkotrwałość podkreślać.

38 „Na zagłówku” (epi to proskefalaion) – dosłownie na tym, co jest „ku” (pros) „głowie” (kefale); por. Kol 1,18 („On jest głową ciała Kościoła”) oraz Ef 5,23 („Chrystus głową Kościoła”).

Jezus wcześniej, nachodzony przez tłumy i pogrążony w nocnej modlitwie, nie miał czasu na sen. Sen jest też tutaj znakiem człowieczeństwa Pana Jezusa oraz obrazem Jego śmierci.

39 „Rozbudziwszy się” (diegertheis) – W wersecie J 6,18 ten sam wyraz mówi o morzu, które „rozbudziło się”, rozpoczynając sztorm. Natomiast czasownik podstawowy (bez przedrostka), egeiro, oznacza wybudzenie się ze snu, powstanie, ale także zmartwychwstanie.

„Niech usta ci będą związane!” (pefimoso) – wyraz ten odnosił się pierwotnie do wiązania pyska wołu (Pwt 25,4), a w Nowym Testamencie przeważnie oznacza on milczenie ludzi oraz demonów, nakazywane im przez Pana Jezusa, można go więc odczytać jako nakaz zamknięcia morskich czeluści, ust prowadzących do podwodnej otchłani.

„Osłabł” (ekopasen) – grecki czasownik pochodzi tu od rzeczownika kopos – „trud”.

„Spokój” (galene) – wyraz ten występuje już u Homera i określa wyjątkowy spokój na morzu, płaską taflę wody pogrążoną w ciszy nieboskłonu. Tak nazywana była też surowica neutralizująca jad żmii. W pogańskiej grece klasycznej wyraz ten może odnosić się również, metaforycznie, do spokoju umysłu.

40 „Tchórzliwi” (deiloi) – słowo bardzo dosadne, por. w kontekście wersetu Ap 21,8: „Tchórzom zaś i niewiernym, i ohydnym, i zabójcom, i rozpustnikom, i magom trucicielom, i bałwochwalcom, i wszystkim kłamcom udział ich w jeziorze płonącym ogniem i siarką, to jest śmierć druga”.

41 „Dają posłuch” (hypakouei) – liczba pojedyncza czasownika łączy się tutaj z dwoma określającymi żywioły rzeczownikami, „morze i wiatr” są więc ujęte w ten sposób jako całość, jeden podmiot. Czasownik ten wyraża też nasłuchiwanie (np. służącej pod drzwiami, Dz 12,13), a w Nowym Testamencie może dotyczyć zarówno żywiołów, jak i ludzi, a także demonów.