oryginalnie u źródła
sobota II tygodnia Wielkiego Postu – żywot ojca i syna
1 Przybliżali się zaś do Niego wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać.
2 I szemrali faryzeusze i pisarze mówiąc, że ten grzeszników przyjmuje i je razem z nimi.
3 Powiedział zaś do nich ten [oto] przykład, mówiąc:
11b Człowiek pewien miał dwóch synów. 12 I powiedział młodszy z nich ojcu:
Ojcze, daj mi przypadającą część dobytku.
On zaś przydzielił im żywot.
13 I po niewielu dniach, zebrawszy wszystko, młodszy syn wyjechał do kraju dalekiego. I tam rozproszył swój dobytek, żyjąc niepoprawnie.
14 Skoro wydał zaś wszystko, stał się głód ciężki w ziemi owej i począł biedować.
15 I poszedłszy, przylgnął do jednego z obywateli ziemi owej, i posłał go [ów] na swe pola, aby pasł świnie.
16 I pragnął nasycić się strąkami karobowymi, które jadły świnie, i nikt mu nie dawał.
17 Do samego siebie zaś doszedłszy, powiedział:
Iluż najemników ojca mojego obfituje w chleb, ja zaś tutaj z głodu ginę! 18 Powstawszy pójdę do ojca mojego i powiem mu: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i przed obliczem twoim. 19 Już nie jestem wart nazywać się synem twoim, uczyń mnie jak jednego z twoich najemników!».
20 I powstawszy, poszedł do ojca swojego.
Gdy był zaś jeszcze daleko, zobaczył go jego ojciec i ulitował się, i pobiegłszy rzucił mu się na szyję, i ucałował go.
21 Powiedział zaś mu syn:
Ojcze, zgrzeszyłem przeciw niebu i przed obliczem twoim, już nie jestem wart nazywać się synem twoim!
22 Powiedział zaś ojciec do sług swoich:
Szybko przynieście pierwszorzędną szatę i ubierzcie go, i dajcie pierścień na jego rękę, i sandały na nogi. 23 I przynieście cielaka utuczonego, ofiarujcie, i zjadłszy rozweselmy się, 24 ponieważ ten oto syn mój martwy był i ożył, zginiony był i jest odnaleziony!
I poczęli się weselić.
25 Był zaś syn jego starszy w polu. I skoro przychodząc przybliżył się do domu, posłyszał współbrzmienie i tańcowanie.
26 I przywoławszy jednego ze sług pytał, co to miałoby być.
27 On zaś powiedział mu, że: Brat twój przybył jest i ojciec poświęcił twój cielaka utuczonego, bo go zdrowego odzyskał.
28 Zagniewał się zaś i nie chciał wejść, ojciec zaś jego wyszedłszy, przywoływał go.
29 On zaś rozsądziwszy, powiedział ojcu swojemu:
Oto tak wiele lat służę ci i nigdy przykazania twojego nie przekroczyłem, i nigdy mi nie dałeś koziołka, abym z przyjaciółmi moimi się rozweselił. 30 Kiedy zaś syn twój, ten, [co] przejadł żywot twój z ladacznicami, przyszedł, poświęciłeś mu utuczonego cielaka!
31 On zaś powiedział mu:
Dziecko, ty zawsze ze mną jesteś i wszystko moje jest twoje. 32 Rozweselić się zaś trzeba było i uradować, skoro brat twój ten oto martwy był i ożył, i zginiony [był], i jest odnaleziony!”
12, 13 „Dobytek” (ousia) – „majątek”. Wyraz ten znaczy jednak również „istota”, po łacinie essentia. Pochodzi od imiesłowu czasownika „być”.
12 „Przydzielił” (dieilen) – również „podzielił”, „rozdzielił”.
„Żywot” (bios) – również „wyżywienie” czyli, tutaj, środki konieczne do podtrzymania życia. W słowie tym widać jednak, podobnie jak w wyrazie ousia, że nie chodzi tutaj przede wszystkim o majątek, lecz raczej o życie, którego istotę oraz utrzymanie (środki utrzymania) ojciec synowi przekazuje w swoim żywocie.
13 „Zebrawszy wszystko... rozproszył” - por. Łk 11,23: „Nie zbierający ze Mną rozprasza”!
„Niepoprawnie” (asotos) – również „rozwiąźle”, „niemoralnie”, wybrany łagodniejszy przekład pokazuje jednak grecką etymologię: wyraz pochodzi od rdzenia czasownika sodzo („zbawiać”, „ratować”). Syn marnotrawny żył w taki sposób, że nie było dla niego ratunku, szans na poprawę.
14 „Biedować” (hystereisthai) – dosłownie „doświadczać braku”.
15 „Przylgnął” (ekollethe) – dosłownie „przykleił się”.
16 „Strąkami karobowymi” (ek ton keration) – chodzi zapewne o szarańczyn strąkowy, którego strąki zwane są również chlebem świętojańskim, bo przypominają szarańczę, którą żywił się święty Jan Chrzciciel. Roślina ta jest bardzo popularna w Ziemi Świętej. Była wykorzystywana nie tylko jako pasza, lecz także jako pożywienie biedoty, co i dzisiaj jest kontynuowane: produkuje się z niej zagęstnik, polisacharyd E410 (tzw. mączkę chleba świętojańskiego).
17 „Do samego siebie doszedłszy” (eis heauton elthon) – przekład dosłowny. Polski zwrot „dojść do siebie” oznacza nie tylko poprawę samopoczucia fizycznego, lecz także powrót do równowagi, dojście do wewnętrznej przytomności.
18, 20 „Powstawszy” (anastas) – czasownik ten w NT oznacza również zmartwychwstanie.
22 „Pierwszorzędną” (proten) – dosłownie „pierwszą”.
„Pierścień na rękę” (daktylion eis ten cheira) – pierścień (daktylios) nosiło się oczywiście na palcu (daktylos). Jednak w Biblii to właśnie ręka oznacza godność, władzę i siłę.
23 „Ofiarujcie” (thysate) – „zabijcie składając w ofierze”.
25 „Współbrzmienie” (symphonian) – przekład dosłowny.
27 „Poświęcił” (ethysen) – zob. komentarz do 23.
28 „Przywoływał” (parekalei) – przekład etymologiczny i dosłowny. Możliwe inne znaczenia (wszystkie w tym miejscu uzupełniają się oraz łączą): „przywoływał do porządku”, „pouczał”, „pocieszał”, „dodawał odwagi”, „zachęcał”, „prosił”, „zapraszał”.
30 „Ten [co] przejadł” (ho katafagon) – również „pożarł”, „zniweczył”, „zrujnował”.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz