LWB 11.09

Podsumowanie trzynastego spotkania Letnich Warsztatów Biblijnych „Jak czytać Pismo Święte?”

data: 11.09.2019

temat: Prolog Ewangelii św. Mateusza I

 

1. Streszczenie podstawowych założeń, zasad dzielenia, propozycji treści spotkań

Punkty te opisane zostały w sprawozdaniu z pierwszego warsztatowego spotkania (19.06.2019).

 

2. Wprowadzenie

Ewangelia Mateuszowa, podobnie jak List do Hebrajczyków, adresowana jest do judeochrześcijan. Pierwotnie, według ojców Kościoła (cytowany przez Euzebiusza z Cezarei Papiasz, Ireneusz, Orygenes), miała zostać napisana po hebrajsku lub aramejsku, a do nas dotarła wyłącznie jej grecka wersja, która jest być może przekładem i rozszerzeniem wersji pierwotnej. Ewangelia ta skierowana jest do czytelnika znającego Stary Testament i rabiniczny sposób jego odczytywania, jego symbolikę oraz konstrukcję, wreszcie – hebrajski sposób myślenia zarówno o religii jak i o świecie. Czytający Mateusza chrześcijanin musi mieć świadomość, że Ewangelia ta powstaje w momencie, w którym Kościół jeszcze nie zdążył, ze względów historycznych, oddzielić się od żydowskiej synagogi. Jej adresat ma stać się więc nie tyle dobrym chrześcijaninem, ile dobrym Izraelitą (por. J 1,47), a Jezus jest przedstawiony tutaj w pierwszym rzędzie jako wypełnienie mesjańskich proroctw i zapowiedzi Biblii Hebrajskiej. Chrześcijanie dziedziczą więc cały rodowód Jezusa i całą historię Izraela, stając się Nowym Izraelem. Treścią Kazania na Górze jest autentyczne wypełnienie Prawa. Natomiast Żydzi, którzy nie przyjmują Jezusa, sami pozbawiają się swojego autentycznego dziedzictwa. Już tutaj zaczyna się więc trwający tysiące lat spór między Kościołem a synagogą, który – w świetle Ewangelii Mateuszowej – można odczytać nie jako spór pomiędzy nową a starą religią, gdzie nowa zapożycza Stary Testament od starej. Chrześcijanie bowiem w Mt, również ci pogańskiego pochodzenia, ukazani są oraz potraktowani jako Izraelici, jako odtąd jedyna autentyczna synagoga Jezusa Mesjasza.

W takiej perspektywie należy też odczytywać Mateuszowy prolog – jako genealogię chrześcijaństwa, a nie judaizmu; jako duchową genealogię (zwój zrodzenia) tych, którzy przyjęli swoje rzeczywiste zrodzenie od Syna Bożego.

 

3. Odpowiedzi na pytania do Mt 1,1-17:

b) Jakie są podobieństwa oraz różnice tytułów Ewangelii św. Mateusza (Mt 1,1) oraz św. Marka (Mk 1,1), a także Janowej Apokalipsy (Ap 1,1)?

Wszystkie te trzy tytuły zawierają słowa „Jezus Chrystus” (inaczej po polsku „Jezus Mesjasz”). Słowa te są traktowane dzisiaj łącznie jako dwa imiona Syna Bożego. Pierwotnie wyraz „Chrystus” znaczy jednak po grecku dokładnie to samo, co hebrajskiem słowo „Mesjasz”, i jest jego dosłownym etymologoicznym greckim przekładem (po polsku „namaszczony”, od greckiego czasownika chrio - „namaszczać”).

Zarówno tytuł Mateuszowy jak i Markowy podają informacje o synostwie Jezusa – Mateuszowy o ludzkim, a Markowy o boskim.
 

c) Jaki jest sens dopełniacza „zwój zrodzenia”? (biblos geneseos)? Czy dopełniacz ten mówi o zrodzeniu Jezusa (genetivus obiectivus), czy też również o zrodzeniu czegoś lub kogoś przez lub za pośrednictwem Jezusa (genetivus subiectivus, genetivus originis)?

Wszystkie te trzy tytuły (Ewangelii Mateusza, Ewangelii Marka, Apokalipsy) wymieniają wyrazy „Jezus Chrystus” w dopełniaczu, drugim w kolejności deklinacji przypadku (łac. genetivus). Wszystkie te dopełniacze mogą być odczytywane zarówno jako przedmiotowe (łac. obiectivus), a więc mówiące o tym, że Jezus Chrystus jest „przedmiotem” - zrodzenia u Mateusza, Ewangelii u Marka, objawienia w Apokalpsie – lub tez jako dopełniacze podmiotowe, a więc orzekające o "podmiotowości", sprawczości Jezusa wobec czynności określonej przez mianownik (u Mateusza – zrodzenia stworzenia przez Jezusa, u Marka – Ewangelii i jej głoszenia ludziom przez Jezusa, w Apokalipsie – objawienia Boga, przez Jezusa, całemu światu).

Tytuły Ewangelii Mateuszowej oraz Markowej składają się z serii dopełniaczy, następujących jeden po drugim, z których kolejny zależy od poprzedniego. W ten sposób ukazują one pierwotny sens tego gramatycznego przypadka, jakim jest tzw. „dopełniacz”. Aby jednak zrozumieć w pełni ten sens, trzeba odwołać się do jego łacińskiej oraz greckiej etymologii, gdyż polski przekład oddaje jedynie wtórne określenie funkcji tego przypadka. Łaciński genetivus oraz grecki przymiotnik genike, słowa o tym samym praindoeuropejskim rdzeniu gn, określają pierwotnie „pochodzenie”, „imię ojca”, „genezę”. Od słowa „geneza” (gr. genesis – również „zrodzenie”, „początek”, „pierwotne dzieje”) rozpoczyna się też Ewangelia Mateuszowa. Dopełniacz pierwotnie wyraża więc źródło pochodzenia i jego podmiot, a nie tylko – co stanowi oczywiście zasadniczą konsekwencję pochodzenia – komplementarność, czyli właśnie „dopełnienie”.

 

a) Jakie jest teologiczne znaczenie otwierającego Nowy Testament wyrazu „zwój” (gr. biblos)?

Znaczenie słowa „zrodzenie” (genesis) oraz wyrażenia „zwój zrodzenia” (biblos geneseos) może być w tytule Ewangelii Mateuszowej rozumiane przynajmniej trojako.

Po pierwsze – jako „rodowód”, ale w sensie rozumienia rodowodu przez Biblię Hebrajską - w tym znaczeniu słowa „zwój zrodzenia” występują bowiem w Septuagincie, przedchrześcijańskim rabinicznym przekładzie ST na język grecki, jako przekład hebrajskiego wyrażenia toledot, w wersetach Rdz 2,4 oraz Rdz 5,1.

Dla judaizmu „rodowód” był początkiem i źródłem ludzkiej tożsamości i bynajmniej nie rozumiano go jako wyłącznie arystokratycznego luksusu, podnoszenia społecznego prestiżu lub też ciekawej historycznej łamigłówki. Imiona ojców określają tożsamość i historię ich synów. Hebrajskie toledot nie są więc w żadnym razie listami pusto brzmiących imion, lecz zawierają także istotę oraz historię osób, które te imiona nosiły. Pierwszy „rodowód” Księgi Rodzaju nie jest zresztą żadną listą, lecz opisem historii stworzenia. Jeszcze precyzyjniej mówiąc: zawierający wyrażenie „zwój zrodzenia” lub inaczej „rodowód” werset Rdz 2,4 łączy ze sobą dwa opisy stworzenia Księgi Rodzaju. Egzegeci spierają się, czy dotyczy on bezpośrednio pierwszego opisu (stworzenia świata), czy też drugiego (stworzenia człowieka), a najrozsądniejszą interpretacją tego sporu wydaje się myśl, że to właśnie on łaczy je w jedną całość.

W pierwszym sensie wyraz genesis odnosiłby się więc przede wszystkim do wersetów Mt 1,1-17 (w dzisiejszym sensie do „rodowodu” czyli enumeracji imion przodków Jezusa), ale osadzonych w kontekście całości Ewangelii, opisującej całą Jezusową historię.

Po drugie – genesis jako „narodziny”. W tym znaczeniu wyraz genesis występuje w wersecie Mt 1,18 i dlatego odnosi się również zapewne do całej Mateuszowej ewangelii dzieciństwa, a więc do rozdziałów Mt 1 oraz Mt 2.

Po trzecie – genesis jako „zrodzenie” lub „zradzanie” całego świata przez - lub przynajmniej poprzez - Jezusa i wówczas to właśnie oznacza dopełniacz podmiotowy (łac. genetivus subiectivus). Takie znaczenie wynika z faktu, że określanie „Księgi Rodzaju” jako księgi „Genesis” (czyli „zrodzenia”) było w starożytności dobrze znane (udokumentowane jest np. u Filona z Aleksandrii, a także u pierwszych ojców Kościoła) i do tego najprawdopodobniej nawiązuje też św. Mateusz. W ten sposób tytuł „zwój [czyli starożytna księga] zrodzenia” (biblos geneseos) nawiązuje wyraźnie do „Księgi Genesis” i rozpoczyna „Księgę Rodzaju” na nowo, otwierając jednocześnie całe bogactwo skarbca rzeczy nowych i starych. Dlatego też rodowód Jezusa zawiera w sobie cały Stary Testament, nie tylko od Abrahama (Rdz 12,1nn), lecz także od samego „początku” (genesis: Rdz 1,1-2,4nn). Jest to rozumienie zbieżne z traktowaniem przez Nowy Testament przyjścia Chrystusa jako „nowego stworzenia” (gr. kaine ktisis – 2 Kor 5,17, Ga 6,15), a także z opisanym przed chwilą judaistycznym rozumieniem „rodowodów” jako całości ludzkiej historii, wyznaczającej ludzką tożsamość. Ponadto tytuły ksiąg, zawierające zapowiedzi ich treści, a zawierające również wyraz „zwój” (gr. biblos lub biblion), pojawiają się również w Starym Testamencie (Na 1,1; To 1,1; Ba 1,1).

W trzecim znaczeniu słowo genesis odnosiłoby się więc do całej Ewangelii Mateuszowej, a także do całego Nowego Testamentu.

Zarówno pierwsze, drugie jak i trzecie znaczenie ściśle wiążą tytuł Ewangelii Mateuszowej z Prologiem Ewangelii Janowej. Znaczenia pierwsze oraz trzecie (genesis jako „rodowód” oraz jako „geneza”) dlatego, że wskazują one na wspólne odniesienie obydwu nowotestamentowych prologów do początku Księgi Rodzaju i do stworzenia świata (por J 1,3 - „przez niego wszystko się stało”), akcentując chrystologiczny wymiar stworzenia i zrodzenia wszystkiego przez Logos. Natomiast znaczenie drugie (genesis jako „narodzenie”) dlatego, że obydwa prologi opowiadają w sposób teologiczny o ziemskich narodzinach Jezusa Chrystusa jako ugruntowanych w wydarzeniach Starego Testamentu (por. J 1,17!).

 

Przy opracowywaniu tego punktu korzystałem z książki „Ewangelia według świętego Mateusza, rozdziały 1-13”. Wstęp, przekład z oryginału, komentarz ks. Antonii Paciorek, Częstochowa 2005.

 

5. Na następnym spotkaniu przedmiotem rozważań będzie w dalszym ciągu Prolog Ewangelii św. Mateusza (Mt 1,1-17).

Materiały:

- oryginał grecki

- przekład Biblii Tysiąclecia

- roboczy dosłowny przekład wersetów Mt 1,1-17 z filologicznym komentarzem

- wykład ks. prof. Waldemara Chrostowskiego o Ewangelii św. Mateusza

- wykład dr Danuty Piekarz o Ewangelii św. Mateusza

 

Pytania, które  pozostały:

Do tytułu:

a) Jakie jest teologiczne znaczenie otwierającego Nowy Testament wyrazu „zwój” (gr. biblos)? (odpowiedź została udzielona tylko częściowo)

Pytania do genealogii:

d) Dlaczego genealogia Jezusa rozpoczyna się od osoby Abrahama?

e) Dlaczego jest ona podzielona na trzy czternastki? Jakie znaczenie ma tutaj osoba Dawida?

f) Jaka jest rola czterech kobiet, występujących w Mateuszowej genealogii Jezusa, a także innych jej elementów, które wyróżniają się w jej strukturze?

g) Dlaczego św. Mateusz podaje genealogię Jezusa od strony św. Józefa, mimo że – jak za chwilę sam pisze – Jezus nie jest biologicznym dzieckiem Józefa (Mt 1,18!)

 

5. Bardzo proszę, w miarę możliwości, o przynoszenie ze sobą Pisma Świętego, a także rozdawanych wcześniej na zajęciach materiałów.