oryginalnie u źródła
czwartek V tygodnia Wielkiego Postu – mowa radości Abrahama
51 „Amen, amen mówię wam: jeżeli ktoś mojego logosu ustrzeże, śmierci nie ujrzy na wiek!”
52 Powiedzieli więc Jemu Żydzi:
„Teraz poznaliśmy jesteśmy, że masz demona. Abraham umarł i prorocy, i Ty mówisz: Jeżeli ktoś logosu mego ustrzeże, nie zasmakuje śmierci na wiek. 53 Czy Ty większy jesteś od ojca naszego Abrahama, który umarł? I prorocy umarli. Kim samego siebie czynisz?”
54 Rozsądził Jezus:
„Jeżeli ja wychwalę samego siebie, chwała moja jest niczym. Ojciec mój jest wychwalającym mnie, o którym wy mówicie, że Bogiem jest waszym, 55 i nie poznaliście Go jesteście. Ja zaś wiem o Nim. I jeżeli powiem, że nie wiem o Nim, będę podobnym wam kłamcą. Ale wiem o Nim i logosu Jego strzegę.
56 Wasz ojciec Abraham ucieszył się, aby zobaczyć mój dzień. I ujrzał, i uradował się”.
57 Powiedzieli więc Żydzi do Niego:
„Pięćdziesięciu lat jeszcze nie masz i Abrahama jesteś widziałeś?!”
58 Powiedział im Jezus:
„Amen, amen mówię wam: zanim Abraham stał się, Ja Jestem”.
59 Wzięli więc kamienie, aby rzucić na Niego. Jezus zaś ukrył się i wyszedł ze świątyni.
51, 52 „Ustrzeże” oraz 56 „strzegę” – czasownik tereo, przekład możliwie dosłowny. Inne znaczenia: „przestrzegać”, „być posłusznym”, „trzymać [pod strażą]”, „zachowywać”.
51 i 52 Faryzeusze, cytując słowa Pana Jezusa zaraz po ich wypowiedzeniu przez Niego, lekko je zmieniają, a na uwagę zasługuje tu szczególnie zamiana czasownika „ujrzy” na czasownik „zasmakuje”. To czasowniki wyrażające percepcję zmysłową, z tym że pierwszy (theoreo) dotyczy wzroku i w greckiej tradycji filozoficznej, przynajmniej od czasów pitagorejczyków, jest bardzo mocno powiązany z kontemplacją (gr, theoria!), natomiast drugi (geuomai) dotyczy smaku, uważanego za zmysł niższy.
51 i 52 „Wiek” (aion, skąd polskie słowo „eon”): bardzo długi czas lub nawet, w pewnym sensie, wieczność. Pierwotnie (u Homera) to bardzo długi okres czasu, na przykład długość ludzkiego życia lub pokolenia, a także sto lat (por. łac. saeculum!). Wydaje się więc, że łączy się tutaj pojęcie bardzo długiego czasu linearnego z wieczną bezczasowością.
54 „Wychwalę” (doksaso), „wychwalającym” (doksadzon) oraz „chwała” (doksa) – słowa te wyrażają objawienie Boskiego majestatu (por. J1,14).
56 „Ucieszył” (egalliasato) oraz „uradował” (echare) – dwa różne czasowniki oznaczające radość. Drugi łączy się etymologicznie ze słowem „łaska” (charis, por. J1,14).
„Aby” (hina) – słowo to bywa w tym miejscu interpretowane jako spójnik dopełnieniowy „że”. Jednak jego pierwotne znaczenie, zaproponowane w moim przekładzie, występuje znacznie częściej. Co więcej, być może, występuje tu jeszcze dodatkowo, oprócz jego znaczenia celowego, odcień skutkowy. Zróżnicowanie „czasowników radości” zdaje się też wskazywać właśnie na taki dodatkowy jego sens: „ucieszył się, aby się [łaską] uradować”! W ten sposób radość jest świadomie osiągniętą, a zarazem daną z łaski, konsekwencją celowego i świadomego „ucieszenia się” przez Abrahama Bożą obietnicą, która została mu udzielona. Jeżeli tak, to nie każde świadome poszukiwanie, a nawet wywoływanie swojej własnej głębokiej radości, musi być sztucznym, wesołkowatym, groteskowym emocjonalnym kłamstwem.
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz