piątek XXXII tygodnia w ciągu roku – orły i sępy

Łk 17,26-37
Przekład: 

26 „I wedle jak się stało w dniach Noego, tak będzie i w dniach Syna Człowieczego: 27 jedli, pili, żenili się, wydawane były za mąż; do tego dnia: wszedł Noe do arki i przyszedł potop, i zgubił wszystkich.

28 Podobnie wedle jak się stało w dniach Lota: jedli, pili, kupowali, sprzedawali, sadzili, budowali; 29 tym dniem zaś przyszedł Lot z Sodomy, spadł deszcz ognia i siarki z nieba i zgubił wszystkich.

30 Wedle tego samego będzie tym dniem, [którym] Syn Człowieczy jest objawiany.

31 W owym dniu kto będzie na dachu i sprzęty jego w domostwie, niech nie schodzi, aby je zabrać; i kto w polu podobnie, niech nie nawraca do tego, co z tyłu!

32 Wspomnijcie żonę Lota: 33 ktokolwiek szukałby duszy swojej zachowania, zgubi ją, ktokolwiek zaś zgubiłby, ożywi ją.

34 Mówię wam: tej nocy będą dwaj na łożu jednym; jeden przyjęty będzie i inny odesłany; 35 będą dwie mlące na tym samym [miejscu]; jedna przyjęta będzie i inna odesłana”.

36 I rozsądziwszy, mówią Mu:

„Gdzie, Panie?!”

37 On zaś powiedział im:

„Gdziekolwiek ciało, tam i ptaszyska się nagromadzą!”

Uwagi: 

29 „Spadł deszcz ognia i siarki” (ebreksen pyr kai theion) – można przełożyć również: „spuścił deszcz ognia i boskiego dymu”. Wyraz „siarka” (theion) jest urzeczownikowioną formą rodzaju nijakiego przymiotnika „boski” (theios), zapewne pokrewnego czasownikowi thyo („składać ofiarę”) oraz łacińskiemu fumus („dym”). Natomiast połączenie przeciwstwnych sobie żywiołów wody (deszcz) oraz ognia (siarka) dotyczy także dwóch wymienionych tutaj starotestamentowych kataklizmów: potopu (woda) oraz spalenia Sodomy (ogień).

30 „Tym dniem” (he hemera) – występujący tutaj grecki przypadek dativus można rozumieć zarówno czasowo („tego dnia”), jak i narzędnikowo („przez ten dzień”).

„Jest objawiany” (apokalyptetai) – jeszcze dosłowniej: „jest odkrywany”. Zdecydowałem się na dosłowny przekład greckiego czasu gramatycznego teraźniejszego, nawet jeżeli klasyczna składnia (poprzedzający czasownik w czasie przyszłym) zazwyczaj słusznie skłania tłumaczy do stosowania tutaj w polszczyźnie czasu przyszłego. Obydwie interpretacje wydają się teologicznie komplementarne.

37 „Ciało” (soma) – przekład dosłowny. Wyraz ten znaczy także niekiedy „zwłoki”, ale w paralelnym wersecie Mateuszowym (Mt 24,28) występuje wyraźnie inne słowo – greckie ptoma, etymologiczne oznaczające „padlinę” lub nawet, być może jeszcze bardziej źródłowo, ludzkie martwe ciało, które upadło (od czasownika pipto), zwłaszcza wskutek śmiertelnej rany zadanej w walce.

„Ptaszyska” (aetoi) – wyraz ten oznacza zarówno orła, jak i sępa. Te dwa do siebie podobne, a zarazem skrajnie przeciwstawne, również w biblijnej symbolice, gatunki, po hebrajsku oznaczano prawdopodobnie jednym słowem neser, przekładanym w Septuagincie właśnie greckim wyrazem aetos. Dwuznaczność tę zachował również Nowy Testament – por. Ap. 4,7, gdzie mowa o czterech istotach żywych (dzoa), w chrześcijańskiej tradycji symbolicznie przyporządkowanych czterem ewangelistom, spośród których symbol orła przypadł samemu świętemu Janowi: słowo aetos pokrewne jest swoim rdzeniem łacińskiemu wyrazowi avis, oznaczającemu ptaka w ogóle, ale w szczególności ptaka dającego z nieba boski znak.