8 marca

J 5,1-3.5-16
Przekład: 

1 Potem było święto żydowskie i wstąpił Jezus do Jerozolimy.

2 Jest zaś w Jerozolimie przy [Bramie] Owczej sadzawka, zwana po hebrajsku Bethzatha, mająca pięć portyków.

3 Leżało w nich pełno chorych, ślepców, chromych, paralityków.

5 Był zaś tam pewien człowiek, trzydzieści i osiem lat mając w słabości swojej.

6 Tegoż Jezus zobaczywszy leżącego, i poznawszy, że wiele już ma lat, mówi mu: „Chcesz stać się zdrowym?”

7 Odpowiedział mu chorujący: „Panie, nie mam człowieka, aby kiedy poruszy się woda włożył mnie do basenu. W którym [momencie] zaś przychodzę ja, inny przede mną zstępuje”.

8 Mówi mu Jezus: „Obudź się, podnieś nosze swoje i chodź”.

9 I zaraz stał się człowiek zdrowy, i podniósł nosze swoje, i chodził. Był zaś szabat w owym dniu.

10 Mówili więc Żydzi uzdrowionemu: „Szabat jest i nie wolno ci podnosić noszy twoich”.

11 On zaś odpowiedział im: „Ów, który uczynił mnie zdrowym, powiedział mi: „Podnieś nosze swoje i chodź”.

12 Pytali go: „Kim jest człowiek, który powiedział ci: «Podnieś i chodź?»”.

13 Uleczony zaś nie wiedział, kim jest, Jezus bowiem odsunął się od tłumu będącego w tym miejscu.

14 Po tych [rzeczach] znajduje go Jezus w świątyni i powiedział mu: „Patrz, zdrowy stałeś się jesteś, nie grzesz więcej, aby coś gorszego ci się nie stało!”

15 Odszedł człowiek i oznajmił Żydom, że tym, który uczynił go zdrowym, jest Jezus.

16 I dlatego ścigali Żydzi Jezusa, bo te [rzeczy] czynił w szabat.

Uwagi: 

Dzisiaj zapraszam do lektury komentarza ks. Wojciecha Pikora.