Poniedziałek VI tygodnia Okresu Wielkanocnego – początek i koniec

J 15,26-16,4a
Przekład: 

15, 26 Kiedy przyjdzie Paraklet, którego ja poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca wychodzi, Ów zaświadczy o mnie.

27 I wy zaś świadczycie, bo od początku ze mną jesteście.

16,1 To przemówiłem jestem wam, abyście się nie potknęli.

2 Wyłączonymi z synagogi was uczynią; ale przychodzi godzina, że wszystek, który zabije was, będzie mniemał, że ofiarowuje Bogu służbę.

3 I to uczynią, bo nie poznali Ojca ani mnie.

4a Ale to przemówiłem jestem wam, abyście, kiedy przyjdzie ich godzina, wspomnieli na nich, że ja wam powiedziałem.

Uwagi: 

15,26 „Paraklet” – znaczenie tego greckiego wyrazu zostało już pokrótce omówione w komentarzu do Ewangelii VI Niedzieli Wielkanocnej roku C.

15,27 „Bo” (hoti) – spójnik ten można również tłumaczyć polskim „że”, z tym że obydwie te interpretacje nie wykluczają siebie nawzajem.

15,27 „Od początku” (ap'arches) – słowa te odnoszą zarówno do Prologu Ewangelii Janowej, jak i do pierwszego zdania prologu Pierwszego Listu św. Jana (1J 1,1-3): „Co było od początku (ap'arches), co usłyszeliśmy jesteśmy o Logosie Życia (tou logou tes dzoes) ... to zwiastujemy i wam”. Łączą się one również ściśle ze zdaniem: „Tego zaś wam z początku (eks arches) nie powiedziałem, bo z wami byłem”  (J 16,4b), stanowiącym drugą część ostatniego wersetu dzisiejszej Ewangelii, pominiętą niestety w lekcjonarzu. To ostatnie zdanie jest zresztą zbudowane właściwie tylko i wyłącznie z odniesień do pierwszych słów Prologu Ewangelii Janowej: do „początku” (arche), do „logosu – mowy” (tutaj nawiązanie przez pokrewny czasownik „powiedziałem” - eipon - którego forma podstawowa brzmi po grecku lego) oraz do czasownika „być” w czasie gramatycznym imperfectum („byłem” - emen) – por.: „W początku (en arche) był (en) Logos (ho logos)” (J1,1!)

16,1 „Potknęli” (skandalidzesthe) – zob. komentarze do wersetów Łk 7,23 oraz J 6,61.

16,2 „Wyłączonymi z synagogi” (aposynagogous) – dosłownie „odzgromadzonymi”, co częściowo wyjaśnia dalszą część tego wersetu, skoro to Jedyny Bóg, również w judaizmie, jest Tym, który Lud Boży gromadzi.

„Będzie mniemał, że ofiarowuje” (dokse prosferein) – również można przełożyć „będzie zdawał się ofiarowywać”, czyli że inni także będą mieli o nim takie właśnie mniemanie. Występujący tutaj czasownik „wydawać się”, „mniemać” (dokeo) łączy w jednym zwrocie subiektywne mniemanie z opinio communis, a połączenie to samo w sobie stanowiłoby przedmiot ciekawych rozważań o ludzkiej naturze... Spokrewniony natomiast z nim wyraz doksa oznacza objawienie chwały Bożej, ale również ludzkie oraz „międzyludzkie” mniemanie, które – jako uznane przez szerszą społeczność, zgromadzenie – wydaje się, że ma być w ostatniej godzinie, czyli w czasie ostatecznej rozprawy dobra ze złem, z prawdziwym objawieniem pomylone (por. też słynną łacińską maksymę vox populi vox Dei, po dziś dzień chętnie stosowaną przez demokratów).